Szumisie – Szumiący Miś prosto z Polski

No to czas na kolejny artykuł o gadżetach dziecięcych. Dzisiejszy post dedykowany jest maskotkom – Szumisie.
Jakiś czas temu czytając różne artykułu u Mamygadzety.pl przeczytałem o Polskiej maskotce szumiącej. Jaka ona jest fajna i jaką ma genialną aplikację, która ma nas wspierać w wychowaniu dziecka.
Zanim dowiedziałem się o istnieniu szumiących maskotek, wiedziałem że szumy potrafią uspokoić niemowlaki. I tak podejrzewałem, że szybko pojawi się ta maskota w naszej rodzince zaraz po narodzinach juniora.
Czym są Szumisie ?
Szumisie są maskotkami które szumią. Praktycznie każda tego typu maskotka symuluje szumy, które dziecko słyszy u mamy w brzuchu. Dziecko było przyzwyczajone do tego szumu przez całą ciąże i są tak jakby naturalnym środowiskiem. Dzięki temu dzieci uspokajają się, ponieważ czują się w bezpiecznym miejscu.
Czym różnią się Szumisie?
Dziś mamy w Polsce dwóch głównych producentów tych maskotek. Jedna to właśnie Szumisie.pl, druga Whisbear.pl. Obie marki mają podobne poziomy zaawansowania swoich maskotek. W sumie różnią się pewnymi szczegółami i oczywiście ceną.
Każda z tych maskotek ma 3 rodzaje zaawansowania:
- tylko szumią
- szumią oraz mają funkcję cry sensor
- szumią, cry sensor oraz aplikacja na smartfona.

Czym jest cry sensor?
Cry sensor jest czujnikiem płaczu dziecka. Czyli nasza maskotka, gdy nie szumi jest w trybie czuwania. Gdy usłyszy, że dziecko zapłacze, praktycznie od razu zaczyna szumieć.
Co dają nam aplikacje ?
To już wszystko zależy od wybranej marki. Na pewno w jednym i drugim przypadku po prostu ułatwia nam używanie maskotki na odległość. Czyli możemy zmienić rodzaj szumu, zmienić poziom głośności, włączyć lub wyłączyć maskotkę itp. Aplikacje zazwyczaj dorzucają nam jeszcze funkcję Cry Alert. Czyli wysyłają powiadomienie na smartfona, że dziecko zapłakało. Poniekąd te rozwiązanie może nam częściowo zastąpić Elektroniczną Nianię.
Każda z marek wprowadza dodatki do swoich aplikacji. Np. Whisbear dorzucił asystenta rodzica czyli zestaw różnych poradników, które mają nas poratować w różnych sytuacji czy umożliwiają zapisywać ważne chwile z życia naszego dziecka.
Czym się różnią obie marki ?
Przede wszystkim ceną :) Poniżej w tabeli przedstawiłem szybkie porównanie najdroższych wersji.
Szumiś | Whisbear |
5 rodzajów szumów | 3 rodzaje szumów |
Maskotki w kształcie misiowej rodziny | Różne rodzaje zwierzątek (zależnie od dostępnych funkcji) |
Ustawienie szumienia o konkretnej godzinie | |
Analiza snu (statystyki na temat snu naszego dziecka) | |
Asystent rodzica | |
Kieszonka do przechowywania samego szumiącego serduszka (mechanizmu) | |
Gryzak, dzięki któremu możemy przyczepić misia do łóżka itp. | Magnetyczne Łapki |
koszt – 299 zł | koszt – 399 zł |
U nas wygrał Szumiś
Tak jak w podtytule, wygrał u nas szumiś. Kształt zabawki jednak miał duże znaczenie. Szumisie przypominają zwykłe maskotki. Whisbear różne zwierzaki (porównywana zabawka to Leniwiec). Ponadto stwierdziliśmy, że jednak wolimy 5 rodzajów szumów niż trzy. Jeżeli chodzi o aplikację, to stwierdziliśmy, że byśmy w pełni jej nie wykorzystywali.

Obie zabawki trzymają swoją cenę w internecie. Więc śmiało ponownie zaproszę Was do dokonania zakupów w lokalnym sklepie, obliczyliśmy, że z przyznanym rabatem w sklepie wyszła dokładnie ta sama cena, jak byśmy mieli do najniższej ceny doliczyć koszty wysyłki.
Dziś jesteśmy zadowoleni z tej maskotki. Faktycznie ułatwia zasypianie juniorowi. Ale powiem szczerze, że jeszcze sami się jej uczymy. Zobaczymy jak będzie za parę miesięcy :)
Aktualną cenę Szumisia można sprawdzić tutaj