W tym roku ponownie miałem możliwość uzyskania akredytacji prasowej podczas Białostockich Juwenaliów. W tym roku motywem przewodnim studenckiego święta był dziki zachód.

Juwenalia, Juwenalia, …

Same Juwenalia zaczęły się jak co roku od przekazani kluczy do miasta oraz wielką Paradą Studencką.  W tym roku wystąpiły różne gwiazdy, nie które są już częstym bywalcem, inne były okazją do posłuchania gwiazd. Na pewno takim koncertem był występ Bajm czy koncert z okazji 30-lecia zespołu Big Cyc.

Standardowo jak co roku dużo wydarzeń towarzyszących, duża scena na kampusie Politechniki Białostockiej, wesołe miasteczko, wybory Miss oraz inne ciekawe punkty tego wydarzania.

Jak co roku dużo studentów na terenie koncertów i drugie tyle grillujących i równie dobrze bawiących się studentów dookoła wyznaczonego placu.

Kolejną tradycją Juwenaliów jest to, że całe miasto się bawi, bo w prawie każdym zakątku miasta słychać muzykę prosto z Juwenaliowej Sceny. No cóż raz do roku Białostoczanie muszą wybaczyć Studentom. Zresztą, gdyby nie Juwenalia wiele gwiazd na żywo by nie wystąpiło w Białymstoku.

30-lecie zespołu big cyc

No właśnie, Big Cyc już 30 lat śpiewa, gra i bawi publiczność. Podczas tegorocznych Juwenaliów to był mój główny punkt tego wydarzenia.

Długo czekałem, aby być na ich koncercie (nie mówiąc o chęci zrobienia im zdjęć). I wiecie co, po tym koncercie w ogóle się nie zawiodłem, a wręcz przeciwnie.  Zespół mimo 30-letniego stażu cały czas bawi się na scenie. Skacze, przebiera się i zaraża publiczność dobrą energią.  Na co studencie odpowiadali ze wzajemnością.

Big Cyc zagrał wiele swoich utworów tych nowszych i tych starszych. Zrobił wielkie show na scenie i pokazał, że wcale nie planuje szybko zejść ze sceny. Zresztą odkąd mam możliwość pstrykania zdjęć podczas koncertów widać, że nowe muzyczne gwiazdy mają ciężką drogę aby dorównać starym wyjadaczom. Ale myślę, że to akurat miejsce na inny wpis i przemyślenia.

Skiba ciągle zmieniający nakrycia głowy, Dżej Dżej prowadzący koncert, oraz reszta grających chłopaków, którzy wymiatali na scenie. Chociaż nie ukrywam, że najciekawsze zdjęcia akurat udało mi się zrobić Marasowi :P (taka mała autoreklama)

Podsumowując

Juwenalia Białostockie jak co roku było słychać w całym mieście (sorry, “taki mamy klimat”). Nie które gwiazdy takie jak Bracia Figot Fagot, Akcent czy Kult to już stali Bywalcy. Ale była też okazja do zobaczenia na żywo Kabaret Czwarta Fala (Wieśka Tico), Beaty wraz zespołem Bajm czy uczestniczyć w 30-leciu zespołu Big Cyc.  Warto było się pojawić i przekonać się na własne oczy, że starzy wyjadacze mają się dobrze i sceny prędko nie oddadzą (przynajmniej mam taką nadzieję :P )

Zapraszam Was do obejrzenia mojej fotorelacji na flickr. W tym roku niestety w powodu różnych obowiązków dużo mniej zdjęć niż co roku. Ale 30 lecie Big Cyca udokumentowane :)